
Przez długie lata upadłość konsumencka była przewidziana tylko dla osób, które posiadają majątek. Taki stan rzeczy powodował, że upadłość dla osób fizycznych stawała się fikcją. Resort Sprawiedliwości zapowiada jednak zmiany z początkiem roku 2018. Dzięki liberalizacji przepisów stała się ona osiągalna dla wielu osób borykających się problemami finansowymi.
Można przepuszczać, że w niedługim czasie liczba ogłoszonych upadłości konsumenckich wzrośnie nawet do 20 tysięcy osób rocznie, w tym ponad 5 tysięcy emerytów i rencistów, którzy często przez niskie dochody po przejściu na emeryturę czy rentę tracą możliwość obsługi swoich miesięcznych zobowiązań finansowych. A przecież nikt z nas, nie chce pod koniec swojego życia przechodzić przez irracjonalne procedury firm windykacyjnych czy sprawy komornicze.
Starsi schorowani ludzie po ogłoszonej upadłości mają na życie niewiele ponad 500zł.
Dlatego Resort Sprawiedliwości postanowił wprowadzić zmiany, które mają na celu poprawienie warunków bytowych dla emerytów i rencistów. Przeprowadził on analizę z której wynika, że większość osób zyskała na nowych przepisach jednak u niektórych dłużników występuje plan spłaty. Jest on określany przez sąd a kwota miesięcznych zobowiązań jest indywidualnie uzgodniona. Inaczej kształtuje się sytuacja u emerytów i rencistów gdzie te przepisy są niestety nieinterpretowanie na ich niekorzyść.
Jaki jest tego skutek? Długo nie trzeba sobie odpowiadać na to pytanie. Wielu z nich zostaje z kwotą poniżej 500zł na miesiąc. Czy można taki stan nazwać godnym życiem? A przecież przez całe życie dążymy do tego aby mieć finanse na godną starość.
Co to znaczy niekorzystna interpretacja?
Kwestia potrąceń z renty i emerytury jest zapisana w bardzo skomplikowany sposób w aż trzech ustaw: art. 63 ustawy – Prawo upadłościowe (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 2171 ze zm.), art. 833 par. 4 kodeksu postępowania cywilnego oraz art. 139–141 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 887 ze zm.).
Mówiąc inaczej, syndycy bazują na przepisach o egzekucji 25 procent wypłacalnego świadczenia.
W takim przypadku niemożliwa jest sytuacja, w której upadającemu przez kilka lat – w ramach spłaty długów – zostawia się kwotę poniżej minimum egzystencji. Minimalna wypłata do ręki dla emeryta musi wynosić bowiem 750 zł brutto. Jest jeszcze druga strona bardziej drastyczna i do niej niestety przychyla się większość sądów jak i syndyków. Bazują na potrąceniach rzędu 50 procent najniższej emerytury czy renty.
Po raz kolejny pojawia się pytanie – czy tak da się żyć? Czy to jest godne życie pomimo oddłużenia? NIE!
Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości przyznało rację ,że trzeba ulżyć starszym lub schorowanym dłużnikom. Do naszych polityków coraz więcej napływało pism od osób, które cieszyły się ,że będą mogły zacząć nowe życie beż dodatkowy problemów finansowych które często mogły doprowadzić do zagrożenia ich życia.
Z naszych informacji wynika, że niebawem pojawi się projekt nowelizacji prawa upadłościowego. Znowelizowany zostanie art. 63 ustawy. Zostanie w nim wskazane, jaka część dochodu upadłego nie wchodzi w skład masy upadłości.
Kwota do końca nie została jeszcze ustalona jednak wiadomo, że będzie to co najmniej 750 zł brutto. Tak aby upadły emeryt czy rencista nie był w gorszej sytuacji, niż przed złożeniem wniosku o upadłość konsumencką.
Podsumowując chciałabym dodać, że prawu upadłościowemu MUSI przyświecać idea humanitaryzmu. Tak, by rozwiązać wiele problemów. Więc trzymamy kciuki, aby nowe przepisy zgodnie z planem weszły w życie już od początku 2018 roku.
Pozostaw swoje dane w formularzu, a nasi specjaliści oddzwonią do Ciebie w ciągu 30 minut*.
*Kontakt zwrotny w ciągu 30 minut obowiązuje w godzinach otwarcia biura (08:00 – 17:00 PN-PT)